wtorek, 20 stycznia 2015

Ola fasola, Gosia samosia i Tymek dymek

Znacie to uczucie gdy pisze do was ktoś, kogo wiele lat wasze oczy nie widziały, a umysł zdążył zapomnieć, że ten ktoś w ogóle był? I nie byłoby w tym nic dziwnego za wyjątkiem tego, że ten ktoś był twoim przyjacielem w dzieciństwie! 
Uczucie to trafiło mnie jakoś może ze 3 miesiące temu, gdy napisała do mnie osoba, której nazwiska nie znałam, a ze zdjęcia profilowego na FB twarzy nie rozpoznawałam.
Zachodziłam w głowę któż to może być?! Po kilku telefonach do znajomych dowiedziałam się, że to moja przyjaciółka z dzieciństwa. 

Jako 6-latki biegałyśmy razem po przedszkolnym placu zabaw, a teraz widzę ją na zdjęciu z fasolkowym brzuchem i  mężczyzną przy boku i nie mogę pojąć jak mogłam jej nie poznać. Dziś spoglądam na jej profil i widzę jak fasolka jest już poza brzuchem i zaczyna rosnąć jak na drożdżach i tylko się obejrzę a będzie miała jak my kiedyś 6 lat. I pytam się- jak to się stało że to już tyle lat minęło???!!!
Wspaniale jest po tylu latach odnowić taką znajomość :) Ola i Tymek dziękuję, że napisaliście.

A tu na dole ochraniacz do łóżeczka Tymkowego i pościel. Wszytko w marynarskim stylu dla prawdziwego łamacza serc :)
Ochraniacz dwustronny 360x30 cm
Pościel dwustronna 120x90cm i 40x60cm

1 komentarz: