niedziela, 16 listopada 2014

Fabryka Św. Mikołaja

Moja obsesja Świąt się nasila!
Nie starcza mi czasu na pisanie postów. 
Jest połowa listopada, a ja mam kupione już prezenty dla całej rodziny. Myślicie, że to przesada?? To co powiecie na to:
Cały weekend produkowałam ozdoby świąteczne na zmianę z przygotowywaniem się do kolejnych produkcji prezentów Św. Mikołaja. Ledwo żyję po uszyciu:
  • 4 podkładek śniadaniowych
  • 4 bieżników
  • 1 obrusa
  • zasłonki do kuchni
  • i 1 skarpety na prezenty
Obrus, skarpeta na prezenty, a w niej bieżniki.
Wszytki dwustronne, 100% bawełna.

Wszytko to z materiału przyprawiającego o zawrót głowy zarówno przez wzór jak i świąteczny charakter. Bez kakao nie dałabym radu :) Podejrzewam, że sąsiedzi mają już mnie dosyć- a zwłaszcza turkotu maszyny do szycia. Pocieszające że nie tylko mnie- żona całą niedziele ćwiczyła kolędy na ukulele :)
Ale co tam, Święta są raz w roku- dlatego trzeba je czcić już miesiąc wcześniej :)

3 komentarze:

  1. I tak trzymać, a sąsiadami się nie martwić, niech też znajdą sobie hobby, oby tylko nie perkusję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perkusja jest OK! To dobry duet dla ukulele, gdyż jak KOKO hałasuje na maszynie ja przygrywam! :)


      KOKO - Skarpeta daje czadu! :)

      Usuń