Moja obsesja Świąt się nasila!
Nie starcza mi czasu na pisanie postów.
Jest połowa listopada, a ja mam kupione już prezenty dla całej rodziny. Myślicie, że to przesada?? To co powiecie na to:
Cały weekend produkowałam ozdoby świąteczne na zmianę z przygotowywaniem się do kolejnych produkcji prezentów Św. Mikołaja. Ledwo żyję po uszyciu:
- 4 podkładek śniadaniowych
- 4 bieżników
- 1 obrusa
- zasłonki do kuchni
- i 1 skarpety na prezenty
Obrus, skarpeta na prezenty, a w niej bieżniki. Wszytki dwustronne, 100% bawełna. |
Wszytko to z materiału przyprawiającego o zawrót głowy zarówno przez wzór jak i świąteczny charakter. Bez kakao nie dałabym radu :) Podejrzewam, że sąsiedzi mają już mnie dosyć- a zwłaszcza turkotu maszyny do szycia. Pocieszające że nie tylko mnie- żona całą niedziele ćwiczyła kolędy na ukulele :)
Ale co tam, Święta są raz w roku- dlatego trzeba je czcić już miesiąc wcześniej :)
I tak trzymać, a sąsiadami się nie martwić, niech też znajdą sobie hobby, oby tylko nie perkusję.
OdpowiedzUsuńPerkusja jest OK! To dobry duet dla ukulele, gdyż jak KOKO hałasuje na maszynie ja przygrywam! :)
UsuńKOKO - Skarpeta daje czadu! :)
KOKO SZALONA:)
OdpowiedzUsuń