wtorek, 20 stycznia 2015

Ola fasola, Gosia samosia i Tymek dymek

Znacie to uczucie gdy pisze do was ktoś, kogo wiele lat wasze oczy nie widziały, a umysł zdążył zapomnieć, że ten ktoś w ogóle był? I nie byłoby w tym nic dziwnego za wyjątkiem tego, że ten ktoś był twoim przyjacielem w dzieciństwie! 
Uczucie to trafiło mnie jakoś może ze 3 miesiące temu, gdy napisała do mnie osoba, której nazwiska nie znałam, a ze zdjęcia profilowego na FB twarzy nie rozpoznawałam.
Zachodziłam w głowę któż to może być?! Po kilku telefonach do znajomych dowiedziałam się, że to moja przyjaciółka z dzieciństwa. 

Jako 6-latki biegałyśmy razem po przedszkolnym placu zabaw, a teraz widzę ją na zdjęciu z fasolkowym brzuchem i  mężczyzną przy boku i nie mogę pojąć jak mogłam jej nie poznać. Dziś spoglądam na jej profil i widzę jak fasolka jest już poza brzuchem i zaczyna rosnąć jak na drożdżach i tylko się obejrzę a będzie miała jak my kiedyś 6 lat. I pytam się- jak to się stało że to już tyle lat minęło???!!!
Wspaniale jest po tylu latach odnowić taką znajomość :) Ola i Tymek dziękuję, że napisaliście.

A tu na dole ochraniacz do łóżeczka Tymkowego i pościel. Wszytko w marynarskim stylu dla prawdziwego łamacza serc :)
Ochraniacz dwustronny 360x30 cm
Pościel dwustronna 120x90cm i 40x60cm

niedziela, 11 stycznia 2015

Lampa babci i wielka metamorfoza

Święta dobiegły już końca. Właściwie ledwo już o nich pamiętam. Tylko choinka wciąż nie rozebrana świadczy o tym wyjątkowym czasie.
Koniec lenistwa to początek nowych projektów. Dla rozgrzewki na pierwszy rzut poszła lampa. Żałuję, że nie mam zdjęcia przed metamorfozą, bo zmiana naprawdę jest wielka. 

Lampa pochodzi od babci. Nóżka lampy jest drewniana i miała okropnie różowo-majtkowy kolor. Klosz był większy od teraźniejszego w kolorze majtkowo-niebieskim. Lampka przeznaczona była do pokoju dziecka. Teraz stała u nas w sypialni i nie pasowała kompletnie do niczego. Kilka dni przed świętami do przemalowania nóżki zabrała się Barb. Ciężko jej szło i trzeba było bata nad głowa trzymać, bo jak wiadomo Barb szczęśliwym jest człowiekiem i czasu nie liczy wiec muszę liczyć za nią :) Ostatecznie bardzo pięknie jej wyszło to przemalowanie- Barb dziękuję raz jeszcze. 
Lampa- stara lampa babci+ klosz i przewód IKEA, włącznik i wtyczka CASTORAMA
Drabinka, ramka na zdjęcia-  IKEA
Grafika w ramce- YRVA, wspaniały prezent od Anet i Cina
Klosz kupiony w Ikea, nowy przewód do lampy z czarno-białym oplotem tekstylnym również z Ikea- pierwotnie był on dostosowany do lampy wiszącej wiec pocięłam i dodałam wtyczkę i włącznik. Tak oto powstała nowa lampa do sypialni:) Piękna jest! Teraz tylko muszę zmienić kolor ściany i będzie super- ciekawe tylko co na to żona? ;)